poniedziałek, 28 września 2009

heritage park

Musze zwrocic troche honor Calgary. Pojechalismy zwiedzic olimpijski
park, bo w 1988 miasto bylo gospodarzem zimowych igrzysk. Obiekty
wygladaja na mocno zniszczone zebem czasu. Nic tu sie nowego nie
wydarzylo przez te ostatnie 21lat. Za to potem pojechalismy do
Heritage Park Historical Village przy jeziorze Glenmore. Fantastyczne
miejsce. Jest to odtworzone na kilkudziesieciu hektarach, miasteczko z
poczatku XX wieku. Tak podobno wygladalo Calgary, lub kazde inne
miasteczko Kanady w 1900roku. Jest kolej, jezdza normalne pociagi z
parowymi lokomotywami. Jest caly park kolejowy, mozna ogladac
autentyczne 100letnie wagony. Sa odtworzone ulice z budynkami, mozna
do nich wchodzic wszystkiego dotknac, sa farmy a takze fort
kolonizatorow i wioska indianska. Mozna sie dowiedzic jak kiedys
funkcjonowala poczta, bank, sklep, gazeta, saloon itp. Mozna poplywac
statkiem parowym po jeziorze. Wszystko zrobione z dbaloscia o
szczegoly i autentyzm. Taki skansen historyczny a nie jakis
disneyland, choc dzieciaki bawia sie tu swietnie. Rewelacyjne jest
muzeum starych samochodow i wystawa dystrybutorow paliwa. Jest ich z
50 roznych modeli, kolorowych, w fantazyjnych ksztaltach, nigdy
wczesniej nie widzialem takich okazow. Generalnie park jest fajnym
miejscem pod Calgary na spedzenie calego dnia na powietrzu. Wlasnie
lezymy na trawce z widokiem na jeziorko i sie opalamy a w oddali
slychac pohukiwanie lokomotywy.

Brak komentarzy: